Najnowsze wpisy


lut 07 2007 Bez tytułu
Komentarze: 6

"Cos się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Cos się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktos tutaj był i był,
a potem nagle zniknał
i uporczywie go nie ma."

...nie ma Nie Ma NIe MA NIE MA!


"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.

I żadnych skoków pisków na poczatek."

/W. Szymborska "Kot w pustym mieszkaniu"/

Jedyne co chciałam dodać od siebie to: Miaaau...

heyah : :
gru 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4

Flames to dust
Lovers to friends
W h y   d o   a l l   g o o d   t h i n g s   c o m e   t o   a n   e n d ?

#

Żyję tym co było, usmiecham się do tych samych wspomnień poczym wzdycham ze smutkiem.
Skończyło się - standardowo, przeze mnie... Teraz żałuję. Tłumię w sobie nagromadzone emocje, udaję że wszystko jest okej, robię dobrą minę do złej gry => :] ale wszystko do pewnego czasu, aż nie wytrzymuję i wybucham i wszystko wylewa się ze mnie, jak z butelki po otwarciu korka w postaci łez które potem wsiakaja w poduszkę.

 Sa takie dni, sa takie dni, takie dni
Kiedy wiatr, kiedy deszcz i tęsknię do ciebie
Sa jeszcze ciagle takie dni...

#

Czuję się jakbym żyła w dwóch swiatach. Jeden to Slask z cała akademicka otoczka czyli uczelnia, stresem, nauka, ale też studenckimi czwartkami ze swietnymi ludzmi, których od roku uwielbiam i którzy w znaczym stopniu zmienili mnie i moje życie. Drugi to mój mały podkarpacki swiatek, oddalolny o 300 km od tego pierwszego, gdzie życie płynie znacznie wolniej, w którym znajduję się fizycznie już bardzo rzadko i w którym jak już się pojawię np. na swięta to ciężej jest mi się odnalezć niż w tej katowickiej aglomeracji.

Od pazdziernika jeden element z mojego małego swiatka przeniósł się na Slask, a co więcej nawet na ta sama uczelnie przez co zburzył mój dotychczasowy porzadek. Musiałam więc to sobie poukładać od nowa, nowy element wkomponował się już w nowe srodowisko, zadomowił i zapewne ma więcej znajomych niż ja wszak jest bardzo towarzyskim i pozytywnym elementem.

#

Ktos zauważył, że nie mam szczęscia w miłosci i podarował mi czterolistną koniczynę, noszę ja przy sobie razem z trzema łuskami karpia z nadzieja, że przyniosa mi szczęscie w nowym roku. A własnie... ostatnio się zastanawiam co mam opijać w sylwestra - czy to że cos się konczy, czy to że cos się zaczyna? Kwestia jeszcze nie rozstrzygnięta ale jedno jest pewne - Sylwestra spędzam ze znajomymi  w Bieszczadach.

#

Anioły sa całkiem samotne
zwłaszcza te w Bieszczadach...

heyah : :
sie 19 2006 nie fajnie jej z tym - nie pytaj czy jej...
Komentarze: 6

Wyrwane z rozmowy z przyjacielem, generalnie to przedstawia sedno sprawy:

-oli: wyszedłem z wprawy pisania listów
-ja: ja też już dawno czegos nie pisałam, nawet bloga zaniedbuje
-oli: dasz link?
-ja: miałam spisać wszystko co sie wydarzyło w K-cach, wszystko co jest między mna a nim, ale ciagle czekam aż wydarzy się cos więcej
-oli: dam Ci cukierka - dasz namiar na bloga?
-ja: bo dalej sama nie wiem czy między nami jest cos, czy tylko koleżanka - kolega

i nadal czekam...?

"....Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
Otworzyła Chat.
ONA: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnujac z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak..."

/fragm. J. L. Wisniewski "Samotnosć w sieci"/

Czekać. Czy to to samo co tęsknić? Nie. Przy czekaniu nie zostaję w domu rezygnujac jednoczesnie ze spędzenia uroczego wieczoru z przyjaciółmi, poto żeby złapać kogos na gg i zamienić z nim parę słów. Nie wracam z tego samego powodu o dzien wczesniej z wakacji. Przy czekaniu nie odliczam także dni do egzaminu poprawkowego na którym spotkam kogos, kogo nie widziałam całe wakacje. Przy tęsknocie tak...

heyah : :
cze 30 2006 No i jestem!
Komentarze: 5

Jak to mówia: wszystko co dobre szybko się konczy...

i tak oto skonczył mi się  pierwszy rok studiów, 1/5 magistra za mna, gdyby nie taki drobiazg na wrzesien, ale to teraz nie istotne...

Istotne jest, że gdy dzis wysiadlam z pociagu na peronie oprócz mojej stęsknionej mamusi czekało na mnie 5 moich stęsknionych przyjaciół :) i jak tu się nie poczuć wyjatkowa?

A poza tym to musze spisać te 10 miesięcy, mam tyle do opowiedzenia :)

 

heyah : :