Komentarze: 6
Wyrwane z rozmowy z przyjacielem, generalnie to przedstawia sedno sprawy:
-oli: wyszedłem z wprawy pisania listów
-ja: ja też już dawno czegos nie pisałam, nawet bloga zaniedbuje
-oli: dasz link?
-ja: miałam spisać wszystko co sie wydarzyło w K-cach, wszystko co jest między mna a nim, ale ciagle czekam aż wydarzy się cos więcej
-oli: dam Ci cukierka - dasz namiar na bloga?
-ja: bo dalej sama nie wiem czy między nami jest cos, czy tylko koleżanka - kolega
i nadal czekam...?
"....Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
Otworzyła Chat.
ONA: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnujac z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak..."
/fragm. J. L. Wisniewski "Samotnosć w sieci"/
Czekać. Czy to to samo co tęsknić? Nie. Przy czekaniu nie zostaję w domu rezygnujac jednoczesnie ze spędzenia uroczego wieczoru z przyjaciółmi, poto żeby złapać kogos na gg i zamienić z nim parę słów. Nie wracam z tego samego powodu o dzien wczesniej z wakacji. Przy czekaniu nie odliczam także dni do egzaminu poprawkowego na którym spotkam kogos, kogo nie widziałam całe wakacje. Przy tęsknocie tak...